sobota, 10 sierpnia 2013

Rozdział 6

**Violetta**
Gdy wchodziłyśmy do Studia nagle...Ktoś porwał mnie w ramiona,głośno krzycząc:
-Violetta!Violetka!Moja Violetka-krzycząc kręcąc się ze mną w ramionach.Tą osobą okazał się...
-Gregorio!Mógłbyś mnie postawić?Też za Tobą tęskniłam,ale mógłbyś?
-Już Kochana,już.Dawno Cię nie widziałem.Mam nadzieje,że pamiętasz jeszcze jak wujek Gregorio uczył Cię tańczyć?
-Jak bym mogła zapomnieć?
-Chcesz chodzić do Studia?
-Będę szła jutro na egzaminy.
-To świetnie!Na pewno przejdziesz...Muszę iść.Do zobaczenia,Szkrabie;)
Gdy wujek odszedł podeszły do mnie zdziwione dziewczyny.
-Ty znasz Gregoria?!
-To był przyjaciel mojej mamy oraz jej choreograf.Od małego zajmował się mną,a dla mnie jest jak wujek.
-Jak to "był"?
-Moja mama nie żyje.Zginęła wracając ze swojej trasy koncertowej-na jej wspomnienie łezka w oku się zakręciła.
-Marija Saramego?
-Tak.Chodźmy już poćwiczyć-rzekłam i ruszyłyśmy do sali Beto.Cami wzięła keybord,Fran gitarę elektryczną a ja mikrofon i zaśpiewałam "Hoy somos mas"Niestety zadzwonił dzwonek i dziewczyny musiały już iść na lekcje z wujkiem.
^^Przed Studio 21^^
Od pójścia dziewczyn minęło około 15 min,a mi się znudziło i postanowiłam podpatrzeć ich lekcję.


 Ale ten brunet mi kogoś przypomina,wraz z tą blondynką...Moje rozmyślania trwały przez całą lekcje Gregoria,i wraz z przyjaciółmi usiedliśmy przed Studio,a na wprost nas ta czwórka.Wciąż próbowałam sobie przypomnieć skąd och znam...
-Co ty się tak na nich patrzysz?-zapytała się mnie Cami.
-Skądś ich kojarzę ale nie pamiętam skąd...


2 komentarze:

  1. kiedy next.
    twój blog jest swietny ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,a rozdział dziś późnym popołudniem lub wieczorem:)

      Usuń